Czy szczepionki grożą krachem?

Dane z rachunków firm ubezpieczeniowych w sprawie bezpieczeństwa szczepionek dowodzą katastrofy

 Podczas gdy CDC przyznaje obecnie, że występuje więcej powikłań poszczepiennych niż jest zgłaszanych w systemach raportowania (underreporting), Instytut Paula Ehrlicha (PEI) uparcie utrzymuje, że nie ma żadnych luk w raportowaniu. Zamiast tego zakłada się nawet, że dochodzi do nadrabiania danych, ponieważ wiele osób zgłasza przypadkowo pojawiające się dolegliwości jako związane ze szczepionką, a ponadto nadal panuje duża nerwowość w związku z nowymi platformami technologicznymi, jakimi są szczepionki mRNA i DNA. Oficjalne dane księgowe pochodzące z ustawowych kas chorych dowodzą czegoś zupełnie przeciwnego i dają wyobrażenie o katastrofie zdrowotnej, do której zmierzamy.

 Florian Schilling

 

Tłumaczenie: W rzeczy samej.

 Dla wszystkich pracowników służby zdrowia jest jasne, że nie ma czegoś takiego jak kompletny raport dotyczący niepożądanych odczynów i powikłań poszczepiennych. Osoby z odczynami poszczepiennymi wykraczającymi poza zwykły poziom szkód poszczepiennych (vulgo), które już próbowały nakłonić swoich lekarzy prowadzących do zgłaszania swoich problemów zdrowotnych jako możliwych powikłań poszczepiennych, potwierdzą, że nie jest to łatwe.

    Mimo że związek czasowy często nie pozwala na wyciągnięcie innego wniosku niż rozwinięcie odpowiedniego podejrzenia, wielu lekarzy odmawia przyjęcia zgłoszenia o podejrzeniu powikłania poszczepiennego. Przyczyny takiego stanu rzeczy są złożone i mają charakter finansowy, organizacyjny i psychologiczny. Podczas gdy szczepienie trwa zaledwie kilka minut i jest opłacane kwotą 30 EUR każde, czas potrzebny na zgłoszenie podejrzenia niepożądanego odczynu poszczepiennego wynosi co najmniej 20, a często nawet więcej niż 30 minut i opłacie 0 EUR. Z jednej strony, lekarz może szczepić przez godzinę (do 300 EUR wynagrodzenia) z drugiej zaś w tym samym czasie wysłać dwa niezapłacone raporty o niepożądanych odczynach poszczepiennych.

Instytut Paula Ehrlicha (PEI) argumentuje, że lekarze mają prawny obowiązek zgłaszania szczepień (gdy istnieje taki obowiązek, nie ma potrzeby płacenia) - ale nie wiadomo, skąd mają znaleźć czas na zgłaszanie szczepień przy braku zapłaty. Nawet zaangażowany lekarz, który chce złożyć pełny raport, rzadko będzie w stanie to zrobić, po prostu ze względu na ograniczenia czasowe. A może PEI poważnie oczekuje, że lekarze będą coraz częściej pracować na nocnych, niepłatnych dyżurach?

Poza tym raportowanie jest oczywiście także kwestią postawy każdego lekarza z osobna i nie może być tym, czym być nie wolno. Minister zdrowia może mówić w telewizji o szczepionce pozbawionej skutków ubocznych (żadna interwencja medyczna nie jest pozbawiona skutków ubocznych) - nie przejmując się jednak pytaniami ani konsekwencjami prawnymi. Szczepienia są bezpieczne, a każdy, kto twierdzi inaczej, jest prawicowym kontrarianinem i mamroczącym teorie spiskowe obłąkańcem. Lata propagandy pozostawiają ślady. Co gorsza - w wielu przypadkach lekarz musiałby zgłosić NOP, który sam spowodował. W czasach, gdy kwestie odpowiedzialności nie są jednoznaczne, jest to dla lekarza sytuacja potencjalnie krytyczna. Kto lubi przyznawać się do popełnienia błędu? Na piśmie? Wobec władz i klientów? Nikt, a lekarze nie są tu wyjątkiem.

 

Poszukiwanie wskazówek w dokumentacji medycznej BKK

Poniższe podejście jest proste i wynika z prostej logiki: jest mało prawdopodobne, że w opisanych powyżej okolicznościach lekarze będą składać raporty o niepożądanych odczynach poszczepiennych. Jeszcze bardziej nieprawdopodobne jest to, że nie wystawiają oni rachunków za leczenie. Osoby z problemami zdrowotnymi po szczepieniu prędzej czy później udadzą się ze swoimi dolegliwościami do lekarza. Obejrzy on wszystko, postawi diagnozę i oczywiście wystawi pacjentowi rachunek.

Diagnozy są klasyfikowane i kodowane zgodnie z międzynarodowym standardem ICD10 Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów
Zdrowotnych ustanowiono przez Międzynarodową Organizację Zdrowia – przyp. tłum.). Dla każdego rozpoznania, w tym powikłań poszczepiennych, istnieje odpowiedni kod alfanumeryczny. Odpowiednie kody to T88.0 (zakażenie po szczepieniu - obecnie bardzo popularny jest półpasiec), T88.1 (inne powikłania po szczepieniu), Y59.9 (reakcja niepożądana na stosowanie szczepionek) i bardzo nowy od 2021 r. U12.9 (reakcja niepożądana na stosowanie szczepionek Covid-19).

BKK [Betriebskrankenkassen (zakładowe fundusze ubezpieczeń zdrowotnych), organizacja parasolowa BKK), jeden z największych ustawowych ubezpieczycieli zdrowotnych w Niemczech, dokonał obecnie oceny pierwszych dwóch i pół kwartałów 2021 roku pod kątem częstości rozliczania kodów ICD wymienionych dla powikłań poszczepiennych. Przyjrzyjmy się bliżej wynikowi poniżej.

    Jak wygląda nasza sytuacja według oficjalnych danych PEI? Według ostatniego raportu o bezpieczeństwie, od początku kampanii szczepień (14 miesięcy) zgłoszono 244 576 podejrzanych przypadków w całym kraju, obejmującym populację 82 milionów ludzi.Tylko w pierwszych dwóch i pół kwartałach 2021 r. (7,5 miesiąca) BKK odpowiadał za 224 360 powikłań poszczepiennych - przy prawie 11 milionach członków:

Ryc. 1: Zgłoszone podejrzewane przypadki powikłań poszczepiennych po szczepionkach COVID-19 i rozliczone powikłania poszczepienne.

    Na podstawie tych danych można teraz obliczyć częstość występowania powikłań poszczepiennych w obu populacjach. Daje to 0,29% według PEI i 2,05% według systemu rozliczeniowego:



Już w pierwszej połowie 2021 roku częstość powikłań poszczepiennych według systemu rozliczeń kas chorych była więc 7-krotnie wyższa niż ta, którą PEI podaje dla całego roku! (2,05/0,29). Zakładając, że częstość występowania działań niepożądanych szczepionki nie zmniejszyła się w drugiej połowie roku i podczas kampanii przypominającej, możemy na podstawie tych danych dokonać ekstrapolacji na okres sprawozdawczy PEI (14 miesięcy) i na całą populację:


Wynik jest porażający: na podstawie dostępnych danych liczbowych można stwierdzić, że w całym okresie trwania kampanii szczepień wystąpiło ponad 3,1 miliona powikłań poszczepiennych.

Ryc. 2: Dane liczbowe dotyczące PEI i ekstrapolacja na podstawie danych z rozliczeń ICD.

Nie są to jakieś spekulacje, lecz raczej ostrożne obliczenia oparte na dostępnych danych liczbowych. Na końcu wyjaśnię, dlaczego z podejściem konserwatywnym. Musimy założyć, że obecne dane PEI są zbyt niskie, co najmniej o współczynnik niedoszacowania wynoszący 13,86. Jeśli zastosujemy ten czynnik do podejrzewanych doniesień o poważnych i śmiertelnych powikłaniach, wyłania się następujący obraz:

Ryc. 3: Ciężkie niepożądane odczyny poszczepienne z uwzględnieniem zaniżonych danych.

 Według tych danych od początku kampanii szczepień w Niemczech wystąpiło ponad 400 000 poważnych i ponad 31 000 śmiertelnych powikłań poszczepiennych.

Jeśli wydaje się to nierealistycznie wysokie, to doskonale pasuje do tabel śmiertelności Federalnego Urzędu Statystycznego, które pokazują stale rosnący, zastanawiający nadmiar śmiertelności wynoszący do 26% na tydzień kalendarzowy od początku drugiej połowy 2021 roku. Zagadkowe, ponieważ nie da się tego wyjaśnić za pomocą samego Covida (maksymalnie 8%).

    Jest natomiast bardzo prawdopodobne, że część tej nadmiernej śmiertelności wynika z zastosowania środków blokujących. W pozostałych przypadkach lista wydarzeń mających znaczenie dla śmiertelności w całej populacji jest dość krótka: kampania szczepień. Świadczy o tym również porównanie z rokiem poprzednim.

Dla 11 milionów osób ubezpieczonych w BKK poniższe liczby wynikają z porównania rok do roku (cały rok 2020, dwa i pół kwartału 2021) dla wszystkich danych rozliczeniowych "powikłań poszczepiennych":

Ryc. 5: Liczba rozliczonych powikłań poszczepiennych u 11 milionów ubezpieczonych w BKK w porównaniu rocznym

    Jakby to wszystko nie było jeszcze wystarczająco tragiczne, musimy niestety przyjąć, że liczby, które obecnie są zbyt piękne, są nadal dramatycznie dobre. Dlaczego? Ponieważ nie wszyscy lekarze uznają szkody wyrządzone przez szczepionki za takie. Przykład: U młodego mężczyzny kilka dni po szczepieniu rozwija się zapalenie mięśnia sercowego. Prawidłowo należałoby podać "zapalenie mięśnia sercowego" jako rozpoznanie główne i "podejrzenie powikłania po szczepieniu Covid" jako rozpoznanie dodatkowe.

Jak wyjaśniono na wstępie, w wielu przypadkach tak się nie stanie - zbyt często nie zostanie postawione rozpoznanie wtórne powikłania poszczepiennego. Kirscha, tutaj i tutaj lub tutaj) za realistycznie zaniżone dane: Czynnik 20-40.

Nie chcę w tym miejscu przedstawiać odpowiednich prognoz - liczby są już wystarczająco przygnębiające, a ich ocena jest już wystarczająca na tym blogu - linki do nich można znaleźć poniżej.

    W świetle dostępnych obecnie danych liczbowych nie ma sensu dyskutować o obowiązkowych szczepieniach. Krótkoterminową konsekwencją musi być raczej zawieszenie obecnej kampanii szczepień, a następnie, w perspektywie średnioterminowej, rygorystyczna, uczciwa i pełna ocena szkód wyrządzonych zdrowiu. Zespół poszczepienny ze wszystkimi jego aspektami będzie w najbliższych latach stanowił ogromne obciążenie dla naszego systemu opieki zdrowotnej i społecznej. Obecnie nie jest dostępna odpowiednia opieka medyczna dla osób poszkodowanych.

    W dłuższej perspektywie czasowej należy całkowicie zreformować systemy czuwania. Taka katastrofa nie może się powtórzyć. Istnieje wystarczająco dużo możliwych rozwiązań: niebiurokratyczne, cyfrowe systemy sprawozdawczości zamiast papierowej roboty i faksów. Prospektywne badania kohortowe po zwolnieniu z aktywnym monitorowaniem stanu zdrowia uczestników. Odpowiednie wynagrodzenie za raportowanie dla lekarzy. Mamy przed sobą długą listę rzeczy do zrobienia, których nie możemy już odkładać na później. Metoda "zamknij oczy i przetrwaj to" nie sprawdziła się i musi się skończyć raczej wczoraj niż jutro.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

List do Polaków: KOMU SŁUŻYSZ, POLSKO?!

LIST OTWARTY w sprawie 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej

List do premiera Kanady Justina Trudeau w sprawie pastora Artura Pawłowskiego