TESTY PCR BADAJĄ SEZONOWĄ GRYPĘ

FDA przyznało się do fałszerstwa

 Naomi Wolf

 tłumaczenie: wrzeczysamej

 

Dokument FDA przyznaje, że test PCR został opracowany bez wyizolowanych próbek wirusa SARS-CoV-2 dla kalibracji testu, skutecznie przyznając, że w gruncie rzeczy testuje coś innego.

 Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków  (FDA) otwarcie przyznaje, że niesławny test PCR na koronawirusa z Wuhan (SARS-CoV-2) wywołującego COVID-19 został opracowany nie przy użyciu rzeczywistych próbek chińskiego wirusa, ale raczej tego, co wydaje się być materiałem genetycznym ze zwykłego wirusa przeziębienia.

Ponieważ wirus nazywany często w USA „grypą Fauniego” w każdym ze swoich wariantów nie został jeszcze odpowiednio wyizolowana, FDA użyła do produkcji testów PCR zwykłych wirusów przeziębienia/grypy - co oznacza, że każdy, kto ma pozytywny wynik testu, w rzeczywistości ma pozytywny wynik testu na sezonową grypę.

To oczywiście wyjaśniłoby, dlaczego grypa prawie zniknęła w 2020 roku, ponieważ każdy, kto zachorował, został przypisany do diagnozy COVID-19. Wielu naukowców i lekarzy mówiło to od początku i zostali oni nazwani „teoretykami spiskowymi”, ale teraz FDA przyznaje, że cała ta sprawa była przez cały czas oszustwem.

W omawianym dokumencie FDA wyraźnie stwierdzono, że zwykły materiał genetyczny grypy sezonowej został użyty jako marker testowy w zestawach testowych PCR, ponieważ władze wiedziały, że wielu ludzi będzie miało dla niego pozytywny wynik, co pozwoliło wykorzystać ten fakt do stworzenia pandemicznej narracji.

Jest to dość długa lektura, ale proszę spojrzeć na to samemu i zobaczyć oszustwo, które jawi się w zasięgu wzroku. Nie ma żadnego legalnego testu, który dokładnie identyfikowałby obecność wirusa SARS-CoV-2.

W omawianym dokumencie czytamy między innymi: 

Kolejną rewelacją w dokumencie jest przyznanie przez FDA, że wyniki testów są łączone i są one niedokładne. FDA dosłownie produkuje dane jako część narracji o pandemii, co zostało ujawnione w cytowanym powyżej dokumencie.

Fałszywe testy PCR są wykorzystywane do forsowania ludobójstwa szczepionkowego, a wszystko to dowodzi, że narracja o plandemii, która była rozpowszechniana przez ostatnie półtora roku, jest wymyślona i fałszywa. Nie wiadomo, na co ludzie naprawdę reagują pozytywnie, i czy jest to tylko zwykła grypa, ponieważ testy są z natury fałszywe.

Gdyby więcej osób po prostu przyjrzało się bliżej faktom, być może udałoby się nam powstrzymać rządowy program ludobójstwa szczepionkowego, którego celem jest przymusowe szczepienie wszystkich wbrew ich woli pod przykrywką zagrożenia zdrowia publicznego.

Chociaż nie jesteśmy jeszcze w tym punkcie, reżim Bidena idzie pełną parą naprzód z planami pozbawienia Amerykanów pracy, edukacji, a nawet żywności, jeśli odmówią oni przyjęcia szczepionki, aby pomóc „ratować życie”.

Jesteśmy na rozdrożu jako społeczeństwo, i nadszedł czas, aby zdecydować, czy zamierzamy pozwolić, aby ten rodzaj medycznego faszyzmu utrzymywał się, czy też w końcu powiemy rządowej tyranii NIE.

Szczególnie w odniesieniu do dzieci, to co rząd (również polski – przyp. tłum.) forsuje używając tych oszukańczych testów PCR jako diagnostycznego wsparcia, to nic innego jak ludobójstwo (bowiem testy te, jak również same maseczki zawierają bardzo toksyczny tlenek grafenu – przyp. tłum.). Jeżeli tego nie powstrzymamy, to w końcu dotknie to nas wszystkich.

 

 

źródło: